W związku z ocieplającym się klimatem koniec pierwszego kwartału roku coraz rzadziej jest czasem, w którym można łowić z tafli lodu. Postępujące odwilże sprawiają, że to, jakie ryby biorą w marcu, jest uwarunkowane temperaturą. Często w tym miesiącu jest już bardzo ciepło i w związku z tym rozpoczyna się okres żerowania wielu gatunków. Z drugiej strony trzeba uważać, żeby nie złapać jakiejś sztuki, która jest jeszcze jest w okresie ochronnym. W związku ze zmianą pogody będziesz musiał zmienić sprzęt, ale to sprawa oczywista, o której wprawionym wędkarzom wspominamy tylko dla zasady.
Na jakie ryby uważać? Marzec okresem ochronnym dla wielu gatunków
To, jakie ryby złowisz w marcu, w dużej mierze zależy od okresów ochronnych dla wielu gatunków. Popularne gatunki takie jak sandacz czy szczupak są objęte zakazem odpowiednio do 30 kwietnia i 31 maja. Na haczyk nie powinieneś złapać także takich ryb jak głowacica, świnka i lipień, a do końca czerwca zapomnij o brzanie. Ponadto dodatkowymi ograniczeniami objęte są wody Polskiego Związku Wędkarskiego - sprawdź na ich stronie czy zbiorniki, z których korzystasz należą do któregoś z okręgów. Jeśli tak, to dodatkowo w swoich planach nie możesz brać pod uwagę bolenia.
Polskie wody są bogate w ryby. Jakie można łowić? Wybór jest ogromny
Na szczęście polskie wody kryją w swoich głębinach setki wartościowych gatunków ryb. To, jakie ryby złowisz w marcu, zależy w dużej mierze od zbiornika wodnego. Będą to między innymi leszcze i klenie. Jeżeli ten miesiąc będzie cieplejszy, bardziej wprawieni będą mieli szansę na złapanie jazia, który powoli przebudza się po okresie zimowym. W tym czasie możesz też trafić na karpie i jesiotry. Wiosna jest początkiem ich aktywnego żerowania, to właśnie wtedy te ryby rozpoczynają aktywne poszukiwania pożywienia. Warunkiem jest jednak ciepły koniec zimy. Początkiem kwietnia złapać można także pstrąga, który będzie wyruszał z tarlisk. Jeśli słupki rtęci podskoczą nieco wcześniej, tak jak w poprzednich sezonach, może to się wydarzyć nawet dwa tygodnie przed czasem.
W marcu jak w garncu. To co bierze w marcu jest trochę kwestią przypadku
Tak jak wspominaliśmy wcześniej ten miesiąc jest czasem bardzo kapryśnym. Pamiętamy sezony w których zima nie odpuszczała i dalej łowiliśmy z przerębli. Na pewno też je pamiętasz. Ostatnie lata jednak sugerują, że w marcu złowisz ryby, które zwykle pojawiały się kilka tygodni później. Czy tak będzie i tym razem? Nie pozostaje nic innego jak tylko przygotować się na wszelkie możliwości i w mieć w gotowości sprzęt na każdą okazję.